Wybierasz się na narty? Poza niezbędnym sprzętem, kaskiem, goglami i dobrym nastrojem nie zapomnij spakować też ubezpieczenia dla narciarzy. Jeśli wybierasz się do Włoch, musisz o tym pamiętać – od 1 stycznia 2022 takie ubezpieczenie jest tam bowiem obowiązkowe.
Pewny śnieg i obowiązkowa polisa
Ubezpieczenie od wypadków obowiązuje we Włoszech wszystkich narciarzy zjazdowych i snowboardzistów, niezależnie od kraju pochodzenia czy zamieszkania. Nie obowiązuje wyłącznie narciarzy biegowych. W ofercie są dwa rodzaje polisy – na cały pobyt w górach (za 46 euro) lub tylko na jeden dzień (2,5 euro), którą kupuje się w momencie zakupu skipassa. Warto pamiętać o tym zakupie, bo kara za brak ubezpieczenia to – poza natychmiastowym odebraniem skipassa – od 100 do 150 euro. Poza obowiązkowym ubezpieczeniem wszyscy niepełnoletni miłośnicy jednej i dwóch desek obowiązkowo muszą jeździć w kasku.
Zostajesz w Polsce? Nie szkodzi.
Nawet jeśli na mapie swoich narciarskich szaleństw nie znalazły się Włochy, warto rozważyć dobrowolną polisę dla narciarzy. Narciarstwo jest pięknym i ekscytującycm sportem, należy jednak do grupy tych, których uprawianie wiąże się z dużym ryzykiem i generuje sporą liczbę wypadków. Ubezpieczenie na narty w razie tak przykrych okoliczności pozwoli pokryć koszty leczenia lub transportu medycznego.
Polisa a koszty leczenia narciarza
Warto przyjrzeć się co dokładnie obejmuje ubezpieczenie dla narciarzy, żeby wybrać najbardziej kompleksową i przydatną polisę. Wybierając się na stok trzeba niestety liczyć się z tym, że w razie wypadku nie będziemy mogli samodzielnie z niego wrócić lub – co gorsze – ekipa ratunkowa będzie musiała nas na nim (lub poza nim) szukać. Polisa dla narciarzy powinna obejmować zatem koszt poszukiwania rannego, jego transportu do stacji narciarskiej lub ratownictwa medycznego na stoku. Powinna obowiązkowo pokrywać także wysokie koszty transportu do szpitala i hospitalizacji.
Ubezpieczenie sprzętu narciarskiego
Ubezpieczenie narciarza we własnej osobie to najważniejszy z elementów polisy. Pozostaje jeszcze kwestia jego sprzętu. A wszyscy zgodzimy się przecież, że niestety koszty wyposażenia narciarza czy snowboardzisty bardzo często wielokrotnie przekraczają jego umiejętności jeździeckie. Może się zdarzyć, że w czasie wypadku narty, kijki, kask czy plecak zgubią się na stoku. Podczas wypadku narty i snowboard mogą się także połamać. Wiele towarzystw ubezpieczeniowych przewiduje też takie sytuacje i obejmuje polisą sprzęt i bagaż na wypadek utraty czy uszkodzenia.
Niezależnie od tego który rejon świata wybierasz na zimowe szaleństwo, czy wolisz jedną, czy dwie deski, w Hucie Ubezpieczeń pomożemy ci wybrać najlepszą polisę, by zapewnić ci spokój na czas wypoczynku lub – czego oczywiście nie życzymy – w razie jego nagłego przerwania.